Pani Magdalena U. ma chorych rodziców w wieku ponad 90 lat. Ponieważ wymagają oni stałej opieki, pani Magdalena zawiesiła działalność gospodarczą. Obecnie nie ma żadnych własnych dochodów; opiekuje się rodzicami i korzysta z ich skromnych zresztą emerytur. Pyta, czy rodzice nie mogliby w związku z tym ufundować na jej rzecz prywatnych rent, aby możliwe było choćby częściowe zwolnienie z podatku tych dochodów.
Opisywany przypadek jest dość szczególny. Zazwyczaj bowiem przeszkodą do ustanowienia skutecznej umowy prywatnej renty jest obowiązek alimentacyjny istniejący między stronami umowy (np. rodzice nie mogą ustanowić prywatnej renty dziecku, które nie ma własnych dochodów i jeszcze się uczy, bo w takim przypadku nazwanie umowy “umową renty” nie zmieni faktu, iż ta umowa będzie zobowiązaniem do – dobrowolnych – świadczeń alimentacyjnych). Dość często występują także przypadki odwrotne gdy brak stałych dochodów rodzica uniemożliwia ustanowienie prywatnej renty dla niego w przypadku dorosłego i mającego wysokie dochody dziecka.
Natomiast w opisywanym przypadku mamy do czynienia ze wzajemnymi zobowiązaniami alimentacyjnymi. Pani Magdalena, na mocy prawa rodzinnego i opiekuńczego, zobowiązana jest do opieki nad rodzicami (skoro tego wymaga ich wiek i stan zdrowia, a nie ma innych członków rodziny, którzy solidarnie byliby tym obowiązkiem związani). Natomiast rodzice są objęci obowiązkiem alimentacyjnym względem córki w związku z tym, że nie ma ona swoich stałych dochodów. Tak więc powstaje tu pewien wzajemnie się uzupełniający system alimentacyjny, wykluczający ufundowanie prywatnej renty przez jedną stronę drugiej.
Warto przy okazji wyjaśnić (bo wielu podatników nie ma świadomości tego), że obowiązek alimentacyjny nie zawsze przekłada się wyłącznie na konieczność świadczeń pieniężnych. Tak jak w opisywanym przypadku może on mieć postać sprawowania “własnoręcznej” opieki nad osobami względem których ciąży obowiązek alimentacji. Przy tym osoba zobowiązana do alimentacji (np. córka) ma do wyboru: może albo opłacić z własnych środków opiekę nad alimentowanymi osobami, albo może związane z tą opieką świadczenia wykonywać osobiście.
W opisywanym przypadku można jednak pokusić się o pomniejszenie podatku. Schorowani rodzice w podeszłym wieku na pewno są inwalidami. Prawdopodobnie wręcz inwalidami pierwszej grupy ze względu na ogólny stan zdrowia. A w tym przypadku oboje mają prawo do ulgi na rehabilitację, która obejmuje wiele wydatków zdrowotno-bytowych. Jeśli spełniają one kryteria opisane w przepisach, można je odejmować od podstawy opodatkowania bez żadnych ograniczeń (np. wydatki na zabiegi rehabilitacyjne, zakup sprzętu rehabilitacyjnego, dostosowanie mieszkania do celów inwalidztwa itd.). Warto przy okazji wspomnieć, że w takim przypadku możliwe jest także odliczanie od dochodu zryczałtowanych wydatków (a więc takich, których poniesienia nie trzeba w ogóle dokumentować) np. na dojazdy na zabiegi czy na opiekę. Ten ryczałt (a właściwie ryczałty, bo każdy z nich odejmuje się od dochodu oddzielnie) za bieżący rok wynosi 2010 zł.