Szanowna redakcjo! Jakiś czas temu zakupiłem sobie laptopa przez sklep internetowy. Oczywiście jak to bywa w internecie często są jakieś problemy po drodze. Z racji tego, że od przeszło tygodnia nie dostawałem swojej paczki z upragnionym sprzętem – a zamówiłem szybką wysyłkę kurierem – postanowiłem zadzwonić do firmy, by dowiedzieć się co dzieje się z moja paczką. Okazuje się, że nie została jeszcze wysłana. W ciągu dwóch dni od rozmowy telefonicznej paczka przyszła do mnie do domu – przyniósł ją kurier. Koszt paczki miał wynosić 1435 zł – wraz z zawartością sprzętu. Kurier wręcza mi paczkę i twierdzi że nie muszę nic płacić, choć na fakturze wyraźnie widnieje informacja że płatność za pobranie 1435 zł – przesyłka już wliczona. Na początku kłóciłem się z kurierem chcąc zapłacić za paczkę, ale po dłuższej chwili przekonał mnie do jej darmowego przyjęcia. Złożyłem odpowiedni podpis świadczący o odebraniu paczki i wszedłem z paczką do domu. Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć, gdyż z tego wychodzi, że otrzymałem paczkę za darmo wraz z zawartością komputera. Moje pytanie wydaje się być dość logiczne. Czy muszę zapłacić za odebraną paczkę? Czy dostanę karę za to, że nie zapłaciłem za sprzęt? Warto przypomnieć, że faktura wyraźnie wskazuje na zapłatę pobraniową, o której kurier nic nie wiedział. Proszę o pomoc w rozwiązaniu problemu.
Z przedstawionych przez Pana danych wynika, że powinien Pan jak najszybciej zwrócić się do firmy, która wysłała paczkę o anulowanie na fakturze kosztów wysyłki i przesłane nowej już faktury. Zasadniczo nie ma tu pańskiej winy, więc nie musi Pan się obawiać ewentualnych sankcji prawnych względem roszczenia – o ile by do niego w ogóle doszło. Zgodnie z zawarta umową za paczkę nie powinno być żadnej opłaty. W razie czego może Pan także powołać się na UOKiK, który chętnie rozpatrzy się Pańską sprawą. Życzymy powodzenia!
Miałem ostatnio identyczną akcję, dziękuję Panu za wyjaśnienie.