Trwanie postępowania rozwodowego jest zależne od wielu czynników – np. czy dana strona orzeka o winie, o podziale majątku, dziecko etc. Jeżeli między państwem już wcześniej została zawarta ugoda, w kwestii na co się zgadzamy może on trwać jedną lub dwie rozprawy. W przypadku dochodzenia porozumień jest to równoznaczne z dłuższym okresem oczekiwania, który może wynieść nawet 1,5 roku.
Witam Serdecznie!
Prosiła bym o wycenienie porady prawnej w poniższej sprawie. Sprawa dotyczy mieszkania spółdzielczo-lokatorskiego,które dostałam w darowiźnie od mamy.Było to w latach 90 i wtedy byłam już mężatką.Były już mąż jest alkocholikiem,bez mojej wiedzy i aprobaty zaciągał długi gdzie się tylko dało.Mąż jest wymeldowany z tego mieszkania już od 5 lat.Nie utrzymuje kontaktu ani ze mną ani z córką.Chcąc przepisać mieszkanie na córkę,która wyszła za mąż w spółdzielni powiedziano mi,że nie mogę tego zrobić bez zgody męża ponieważ prawnie ”należy” mu się te oto mieszkanie.wpomniałam już wcześniej jest alkocholikiem,tracił pracę na własne życzenie i nie można się z nim porozumieć w jaki kolwiek sposób.Oczywiście ma zasądzone alimenty na mnie i na córkę,z których się nie wywiązuje.Czy jest szansa na to by odebrać mu prawo do mieszkania,w którym nie jest zameldowany,za które nie płaci czynszu ?Podkreślam,że ja jestem głównym najemcą a on wymeldowanym lokatorem.
Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.